Transformująca moc ekspresji

Czy zastanawiałeś się kiedyś nad mocą Twoich słów, nawet tych, które wypowiadasz mimowolnie? Większość z nas nie zdaje sobie sprawy z olbrzymiej mocy swojej ekspresji. Krążące po naszej głowie myśli posiadają potencjał elektromagnetyczny, gdyż w sensie biologicznym są tylko „przeskokiem iskry” pomiędzy naszymi neuronami. Stają się jednak one potężniejsze, kiedy przerodzą się w słowa i zostaną wyartykułowane.Większość z nas zna sentencje przypisywaną wielkiemu starożytnemu mędrcowi Lao Tze:

Uważaj na swoje myśli, stają się słowami.
Uważaj na swoje słowa, stają się czynami.
Uważaj na swoje czyny, stają się nawykami.
Uważaj na swoje nawyki, stają się charakterem.
Uważaj na swój charakter, staje się twoim przeznaczeniem.

dievca otvorene usta krici porucha reci - Transformująca moc ekspresji

Fizyka kwantowa

Ale jak to przenieść na grunt szeroko rozumianej fizyki kwantowej?

Myśli krążące w naszej głowie zamieniają się w słowa. Kiedy zostaną wypowiedziane zamieniają się w falę akustyczną, zatem wytwarzają się określone wibracje (energia). Jakby się nad tym zastanowić – na poziomie kwantowym – fala ta będzie cały czas krążyć po wszechświecie. Przypomina to komunikat wysłany przez mieszkańców Ziemi w przestrzeń kosmiczną z nadzieją, że kiedyś zostanie odsłuchany. Komunikat ten cały czas podróżuje i jest w przestrzeni obecny.

Nasze myśli zamienione w słowa cały czas dudnią we wszechświecie. My już dawno o nich zapomnieliśmy, a ich skutki możemy zacząć odczuwać po jakimś czasie. To, o czym pomyślałeś, a następnie wyraziłeś staje się z czasem częścią Twojej rzeczywistości.

Ważnym aspektem działania naszego umysłu jest także toczący się dialog wewnętrzny, często toczony z tak zwanym „wewnętrznym krytykiem”. Tak – to ten głos, który powtarza Ci, że nie dasz rady, że wszystko będzie źle, który powoduje niepotrzebne dylematy. Prawdopodobnie nie damy się rady jego pozbyć raz na zawsze – niemniej możemy osłabić jego siłę rażenia.

 

Ćwiczenie ekspresji

A zatem ćwiczenie.

Dobrym wstępem do niego będzie przypomnienie sobie artykułu poświęconego utylizacji negatywnych przekonań.

Zatem:

  • wybieramy, to co jest niekorzystne. Sugeruję, aby było to kolejno: nawyk negatywnego dialogu wewnętrznego, samokrytyka, strach i pogarda dla samego siebie,
  • osiągamy pole serca,
  • pierwszy punkt łączymy z niekorzystnym nawykiem,
  • drugi punkt łączymy z najlepszym dla nas rozwiązaniem,
  • wykonujemy dwupunkt z intencją „transformuj” albo „wygaś”,
  • pozostajemy we wdzięczności.

 

Zapraszam do ćwiczenia i do podzielenia się wrażeniami.

Do usłyszenia!