To starożytne błogosławieństwo zostało stworzone w języku Nahuatl, używanym w Meksyku, a dotyczy przebaczenia, uczucia, przywiązania i wyzwolenia. Spróbuj – może pomoże także i Tobie?
Uwalniam moich rodziców od poczucia, że mnie zawiedli.
Uwalniam moje dzieci od potrzeby dania mi dumy; aby mogli pisać swoje własne drogi według swoich serc.
Dziękuję dziadkom i przodkom, którzy zebrali się, abym mogła dzisiaj oddychać życiem. Uwalniam ich od dawnych niepowodzeń i niespełnionych pragnień, świadomych, że zrobili wszystko, co w ich mocy, aby rozwiązać swoje sytuacje w świadomości, którą mieli w tym momencie.
Szanuję cię, kocham cię i uznaję cię za niewinną.
Jestem przezroczysta na twoich oczach, więc oni wiedzą, że nie ukrywam się ani nie jestem winna niczego poza byciem wierną sobie i mojemu istnieniu, temu chodzeniu z mądrością serca, mam świadomość, że wypełniam swój życiowy projekt, wolny z niewidzialnej i widocznej lojalności rodzinnej, która mogłaby zakłócić mój Pokój i Szczęście, które są moimi jedynymi obowiązkami.
Wyrzekam się roli zbawiciela, bycia osobą, która jednoczy lub spełnia oczekiwania innych.
Ucząc się przez i tylko poprzez MIŁOŚĆ, błogosławię moją esencję, mój sposób wyrażania, nawet jeśli ktoś może mnie nie zrozumieć.
Rozumiem siebie, ponieważ tylko ja przeżyłam i przeżyłam swoją historię; ponieważ znam siebie, wiem kim jestem, co czuję, co robię i dlaczego to robię.
Szanuję i zatwierdzam siebie.
Czczę Boskość we mnie i w tobie.
Jestem wolna.
źródło: internet