Pewnego razu do sklepu stolarskiego wpełzł wąż. W pewnym momencie, gdy przesuwał obok piły niechcący skaleczył się nią. Instynktownie odwrócił się i ukąsił piłę – to sprawiło, że zaczął krwawić mocniej. Dalej nie rozumiejąc co się dzieje i sądząc, że narzędzie go atakuje postanowił owinąć się wokół piły i zaczął dusić ją całym swoim ciałem. Im bardziej dociskał, tym bardziej się trząsł. Po dramatycznej walce zdechł.
Czasami reagujemy w gniewie, chcąc zemścić się na tych, którzy nas skrzywdzili, ale w efekcie ranimy samych siebie.
Czasem lepiej jest zignorować pewnych ludzi i określone sytuacje.
Jeśli wdajemy się w niepotrzebną walkę, wtedy mogą nas spotkać nieodwracalne i katastrofalne w skutkach konsekwencje.
Zawsze lepiej (i bezpieczniej!) jest działać z miłością.
Nawet jeśli reagowanie na nienawiść w przeciwnym duchu dużo kosztuje, to naprawdę warto!
Jeśli Bóg jest po twojej stronie, ostatecznie zobaczysz jak twoi wrogowie upadają, połykając własne słowa.
„Nie daj się zwyciężyć złu, lecz zło dobrem zwyciężaj” (Rz 12:21)
inspirująca opowieść z internetu