Zmiana – często znienawidzone słowo, które stanowi jedno z najlepszych określeń naszych czasów.Zmiana to także niezwykłe wyzwanie dla moich podopiecznych, którzy uczestniczą w sesjach indywidualnych.
Gotowość do poddania się zmianie
Niebanalnym wzywaniem jest sama gotowość do poddania się zmianie.
Przeważnie wygląda to następująco – klient opowiada o swoich zagadnieniach, które chciałby przepracować. I od razu zastrzega – że jego życie ma się zmienić tylko w postulowanym zakresie:
Chciałbym zmienić moje życie zawodowe, ale przy okazji abym nie stracił żony – czy możesz mi to zagwarantować?”
Nie, nie mogę.
Wspominałem już o tym nie raz na blogu (czytaj tutaj). Poddając się technikom kwantowym otwieramy się na zmianę i ufamy, że Pole poprowadzi nas najlepszą dla nas drogę. Często jednak ta droga nie prowadzi na wprost (czytaj tutaj) i potrzebna jest sekwencja działań. Równie często w ich wyniku zmieniają się priorytety i pragnienia zainteresowanego.
I jest to dobre – na tym polega rozwój.
Bez gotowości na zmianę on po prostu nie nastąpi.
Zmiana jest niezmienna
Prawdą także jest, że jedynym niezmiennym jest zmiana. Zatem – czy będziesz tego chciał czy nie – będzie ona Ciebie dotyczyć. Nie da się jej zatrzymać. Doskonale zostało to opisane w książce S. Johnsona pod tytułem Kto zabrał mój ser?. To klasyka literatury biznesowej oraz rozwojowej – jeśli jeszcze jej nie przeczytałeś – to zrób to koniecznie.
I pamiętaj…
Zagadnienie gotowości o otwartości do zmiany krąży wokół mnie i powraca w kolejnych sesjach. Kiedy z Wami rozmawiam na ten temat – wspólnie dochodzimy do wniosku – często jest tak, że zmiana jest łatwiejsza niż utrzymywanie status quo. Częściej odpuszczenie jest po prostu łatwiejsze. Między innymi tego uczymy w technikach kwantowych – odpuść się i poddaj się procesowi – najlepsze rozwiązanie na pewno do Ciebie przyjdzie.
Do usłyszenia!